czwartek, 13 czerwca 2013

Uff..

Dziś trzeci dzień przysiadów, drugi dzień biegów, i pierwszy dzień Jillian Michaels 30 Day Shred: Level 1 :) jestem zadowolona. Prawdopodobnie jutro także zacznę robić Jillian Michaels: 6 week Six Pack Level 1. Zrobię tez zdjęcia mojego brzucha, i po 30 dniach pochwalę się efektami ( które będą mam nadzieję ).
Dziś biegałam z drugą przyjaciółką, która takze ćwiczy i biega już od dłuższego czasu. Ostatecznie myślę, że biegałyśmy około 40/50 minut. Nie jest źle :) Trzymam się swoich planów i idzie mi to dobrze. Małymi kroczkami do przodu. Dziś rozciąganie było porządne, chyba jutro to poczuję ;) Jestem trochę zmęczona, ale jednocześnie pełna energii ! Aktywnośc fizyczna to samo dobro! Lecę robić tabelkę, gdzie będe odhaczać swoje osiągnięcia, a tu wklejam zdjęcie obiadku z wtorku :)



Kasza gryczana, gotowany kurczak posypany przyprawami, sałatka z rukolą, pomidorem i oliwkmi
PYCHA MICHA :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz