Nie. Nie topię się :D Przy wypożyczaniu rowerków wodnych panowie dają nam kamizelki, w których my pływaliśmy na środku Soliny :)
Spaliśmy w namiotach. Klimat na polach namiotowych jest nieziemski. Ludzie są wyluzowani, otwarci na wszystko. Nie wiem czy to właśnie świadomość wypoczynku i wakacji tak na nich wpływa czy poprostu ludzie, którzy tam przyjeżdżają są tacy z natury :) Wszyscy uśmiechnięci, gadatliwi, szczęśliwi. Chętnie zagadują do siebie nawzajem. Atmosfera strasznie mi się podoba. Nie wyobrażam sobie spędzać wakacje w domku letniskowym. Pomijając ludzi, którzy przyjeżdżają z malymi dziećmi, bo wtedy to jest najlepsze wyjście. Łazienka pod nosem, kuchnia. No zwykły dom tylko w mniejszej i nieco okrojonej wersji ;)
Rok temu też tam byliśmy ( ja z chłopakiem ;) ) i w piątek trafiliśmy dokładnie w to samo miejsce i nasz namiot postawiliśmy dokładnie w tym samym miejscu co w zeszłym roku :) Facet, którzy otwiera bramkę odrazu nasz przywitał uśmiechem i stwierdzeniem: Sami swoi nas odwiedzają :) Ani zdjecia, ani moja notka nie odda emocji.
Oprócz pływania i spacerowanie treningów nie było żadnych (oprócz treningu wątroby...). Ale dziś startujemy z wielkim powerem! Mimo tego gorąca wycisk będzie i to podwójny.
Miłego dnia !
o tak wypoczynek nad wodą w takie upały nie zastąpiony:)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, uwielbiam spać w namiotach latem :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ludzie którzy decydują się nocleg pod namiotem już tacy są- pozytywnie zakręceni. Dodatkowy pozytyw- jakoś bardziej właściciele pól pamiętają swoich klientów i łatwiej coś utargować. Myśmy w ogóle kiedyś na takim polu namiotowym pozlali gościa, który tak jak my pojechał na rowerze w Polskę i przejechał podobną odległość. Byliśmy w 3 namioty na polu (dwa nasze + on), od razu był wspólny grill i szaleństwo w mieście. Gdyby nie to, że wcześniej postanowiliśmy zostać o dzień dłużej na polu i już wszystko opłaciliśmy, to pewnie pojechalibyśmy razem. Faceci nawet później utrzymywali kontakt
OdpowiedzUsuńTeż jestem bardziej w tą stronę, ze ci ludzie już tacy są z natury. A jak setki takich ludzi znajdzie się w jednym miejscu to jest bomba!
UsuńKurcze zazdroszczę tej wycieczki rowerowej. Być może skorzystam z wakacji i również się tak wybiorę :)
Dieta, Ćwiczenia na urlopie? Na wyjazdach i tak się więcej ruszamy, a trzeba czasem odpocząć od codzienności. Zazdroszczę ci tej wody, ja się męczę w większym mieście i marzę o końcu upałów.
OdpowiedzUsuńNie stosuję jako takiej diety, to jest mój styl życia. Jem poprostu takie rzeczy, o których piszą pod hasłem "zdrowa dieta" :) Rzecz jasna zdarzy się kebaba czy kawałek pizzy raz na jakiś czas, a teraz w lecie lody. Nie przeżywam z tego powodu, bo i tak wiem, że ćwiczę regularnie i jest ok. Życie jest zbyt krótkie by odmawiać sobie kawałka pizzy :)
Usuńaz mam ochote wskoczyc teraz do wody ;P
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy! :) chociaż dziś od rana nie ma słońca, a wiatr i zachmurzone niebo
UsuńŁadnie wygląda, aż sama mam ochotę wskoczyć do jeziora, chociaż teraz pogoda nie wygląda zbytnio na zachęcającą.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nigdy nie byłam pod namiotem nigdzie oprócz ogródka, ale może to dlatego, że właśnie jestem zamknięta i bym nie pasowała :)
Zawsze możesz wyskoczyc i spróbować, a nie odrazu stawiać na jedno :) Może akurat Ci się spodoba. Rozkręcisz się i zobaczysz jak takie miejsce zmienia ludzi! :)
UsuńUwielbiam jeziora! :) Wcale Ci się nie dziwię, że nie chciałaś stamtąd wyjeżdżać... :)
OdpowiedzUsuńSuper, że wypad Ci się udał! ;D Sama mam swój dopiero przede mną ;)
OdpowiedzUsuńCo do spania pod namiotami, też mam same pozytywne odczucia!
A pomysł śmiało "odgapiaj" ;)